Nagłówki są jednymi z najważniejszych punktów na każdej stronie internetowej. Można je porównać do tradycyjnych tytułów, podtytułów czy śródtytułów, które spotykamy np. w artykułach w prasie. Ich zadaniem jest uporządkowanie i wyróżnienie treści na stronie. Poprawia to jej ogólną czytelność oraz przejrzystość, co ma niebagatelne znaczenie dla odwiedzających ją użytkowników. Obecność nagłówków sprawia, że znacznie szybciej odnajdą się na naszej witrynie i nie zastaną długiego bloku tekstu, który na wstępie zniechęci ich do dalszego czytania. Poza funkcjami porządkująco – estetycznymi, nagłówki odgrywają także kluczową rolę w pozycjonowaniu. To właśnie one wskazują robotom skanującym naszą stronę słowa kluczowe oraz tematykę treści. Ma to szczególnie duży wpływ na pozycję naszej witryny w wyszukiwarce. Nagłówki a SEO – to nierozerwalny związek, który koniecznie powinniśmy brać pod uwagę podczas tworzenia zawartości. Zastanówmy się, jak wykorzystać go w praktyce.
Jaka jest hierarchia nagłówków?
Nagłówki w języku HTML są oznaczane za pomocą litery H oraz konkretnej liczby. Dzielą się na sześć wariantów, gdzie H1 ma największe, a H6 – najmniejsze znaczenie. Tym samym, H1 jest nadrzędny wobec H2, H2 wobec H3 i analogicznie aż do H6. Ich zastosowanie sprawia, że tekst staje się pogrubiony oraz odpowiednio powiększony – w zależności od ich hierarchii, a także zapisów w pliku stylów (CSS).
Nagłówki a SEO – jak wykorzystać je w pozycjonowaniu?
Nagłówek H1 to jeden z najważniejszych elementów na stronie, któremu specjaliści od SEO przypisują szczególne znaczenie. Powinien być zastosowany tylko raz – najlepiej w tytule danego artykułu. Istotne jest to, aby zawierał frazę kluczową, bowiem to właśnie on w pierwszej kolejności przykuje “wzrok” robotów Google odwiedzających naszą witrynę. Postarajmy się także o jego odpowiednią długość – krótki i zwięzły nagłówek z pewnością sprawdzi się najlepiej.
Kolejne akapity teksty powinniśmy oddzielać za pomocą nagłówka H2. Dobrą praktyką jest stosowanie słów kluczowych także w nim. Warto jednak użyć ich w odrobinę zmienionej formie (np. zmieniona kolejność, odmienienie w inny sposób czy wykorzystanie synonimu), gdyż ciągłe powtarzanie jednej frazy może zostać uznane za nadużycie. Jeśli w ramach nagłówka H2 będziemy chcieli wprowadzić podrzędny akapit, wtedy dobrze sprawdzi się nagłówek H3. Nagłówki H4, H5 i H6 są używane dosyć rzadko i nie ma potrzeby wykorzystywania ich wszystkich, zwłaszcza że niektóre systemy zarządzania treścią nie posiadają ich w swoich edytorach.
Nagłówki a SEO – na co zwracać uwagę?
W umiejętnym korzystaniu z nagłówków bardzo ważny jest umiar. Powinny one zostać rozsądnie rozmieszczone w treści strony i konsekwentnie oddzielać poszczególne segmenty tekstu. Nie używajmy ich jako listy czy menu – pod każdym tytułem powinna znaleźć się partia tekstu. Wykorzystajmy ich uprzywilejowaną pozycję w oczach robotów Google i postarajmy się odpowiednio nasycić je frazami kluczowymi. Warto jednak zwrócić uwagę, aby służyły zarówno czytelnikom, jak i pozycjonowaniu, gdyż tylko wtedy w pełni spełnią swoje zadanie.
Potrzebujesz pomocy w tworzeniu wysokiej jakości treści, która spełni wszystkie wymogi SEO? Skontaktuj się z nami!
